top of page
materiał archiwalny

Śliwki, mój Panie!


Jeśli rekonstruujecie stan rycerski, dwór albo zamożne mieszczaństwo, wykładajcie na biesiadny stół ŚLIWKI - szlachetny przysmak dla wytrawnego podniebienia.


Tak przynajmniej postrzegano śliwki w średniowieczu. Nie były to popularne i powszechne owoce - na stołach wyższych klas występowały sporadycznie. Medycyna z kolei opisywała je jako ciężkostrawny środek przeczyszczający, który można jeść jedynie od czasu do czasu.


Skąd się wziął ten owoc? Za kolebkę śliwki domowej (tej fioletowej) uznaje się Europę Środkowo-Wschodnią i kaukaskie góry. Odmiany w kolorach żółtym i czerwonawym pochodzą z kolei z Azji.


ŚLIWKI znane były już jednak dużo wcześniej. Jak pisze Jules Janick w "Horticultural Reviews", owoce te uznaje się za jedne z pierwszych, które "udomowił" człowiek. Przodków śliwki doszukać się już można zresztą w neolicie - obok oliwek, winogron i fig. Pierwsze opisy zbiorów i konsumpcji pochodzą jednak dopiero z Rzymu w I wieku.

10 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

댓글


bottom of page