Gładka i jasna cera były w cenie nie tylko u kobiet – to raczej od mężczyzn wymagało się więcej wkładu w troskę o urodę. Stosowano więc peelingi z owsu czy rozjaśniacze z zawartością tlenku ołowiu lub z octu z musztardą i imbirem. Gdy twarz została już rozjaśniona, należało zadbać o RUMIEŃCE.
RÓŻ NA POLICZKI miał podkreślać świeżość twarzy i zdrowie. Najpopularniejszym rozwiązaniem było nałożenie roztartej ochry - tej samej, z której robiono czerwone barwniki do farb. Stosowano także marzannę balwierską (również służyła do farbowania tkanin na ceglany kolor).
Aby PODKREŚLIĆ USTA i nadać im żywszy kolor, używano substancji o działaniu podrażniającym. Pocierano na przykład wargi korzeniem orzecha lub leszczyny albo smarowano mieszaniną miodu, soku z ogórka, wody różanej i przestępu (trująca roślina, która podrażnia skórę).
Za: The Trotula: A Medieval Compendium of Women's Medicine Monica H. Green University of Pennsylvania Ikon. Codices vindobonenses Bohemian, late 14th or early 15th century
Comments