To wcale nie niemieckie regiony zaszczepiły na świecie modę na zakładanie miast – każdy miał swoje świetnie wypracowane metody na rozwój tego typu ośrodków. Bo choć na polskich terenach najlepiej sprawdzały się przyzamkowe grody i niemieckie prawo lokacyjne właśnie, to każdy zakątek świata rządził swoją miejską logiką. MIASTA MUZUŁMAŃSKIE W przeciwieństwie do europejskich ośrodków kluczową kwestią wcale nie była pozarolnicza działalność gospodarcza mieszkańców - prawo, samorządy, rzemiosła, handel czy sądy. Miasta w arabskich krajach powstawały jako twierdze wojskowe z meczetem w centrum. A ich celem było zrzeszanie wiernych i szerzenie wiary. MIASTA CHIŃSKIE Były to potężne, półmilionowe ośrodki należące do państwa. Dla porównania, w Krakowie czy Gdańsku żyło wówczas ok. 10 tys. mieszkańców. W naszych miastach panowała też względna niezależność od władzy centralnej. WŁOSKIE MIASTA Ich historia potoczyła się zupełnie inaczej niż na północy, zachodzie czy wschodzie Europy. To efekt licznych buntów i etosu Imperium Rzymskiego, które zostawiło po sobie w spadku tradycję rządów konsulów i oligarchów. U nas wtedy dopiero powstawały grody, które miały funkcję służebną wobec księcia. Ale włoskie miasta nie dawały się dogonić. Gdy na ziemiach polskich zakładano samorządne miasta na prawie niemieckim, by móc sprzedawać produkty w oparciu o konkretne zasady, na południu już panował okres dominacji cechów, korporacji, gildii i bractw. Z signorii i księstw wykształcały się osobne państewka, np. Mediolan, Lukka, Ferrara czy Florencja. Powstały też republiki – Wenecja i Genua, które ekonomicznie i kulturowo zdominują kontynent w epoce renesansu.
Za: Henryk Samsonowicz, „Życie miasta średniowiecznego”
Comments