"Nazwa ‘ŁUK DŁUGI’ wbiła się w historię tak mocno, że często pomijany jest fakt, że nie był to jedyny rodzaj łuku używanego w średniowiecznej Europie. Zaciężni łucznicy posiadali własne łuki w momencie poboru, byli jednak doposażani przez wojsko, a archiwa pokazują ogromną skalę zużycia sprzętu. Gdy angielska armia zmieniała się z tej składającej się z oddziałów wysyłanych przez feudalnych lenników do kontraktowej i opłacanej służby pod kontrolą centralnej władzy, urząd uzbrojenia stawał się coraz bardziej odpowiedzialny za zaopatrzenie.
Wtedy, jak i dziś, większość sprzętu była robiona pod ustalony odgórnie standard. Łuk długi mimo, iż nie był technologicznie najbardziej efektywnym łukiem swojej epoki, był wybierany do służby wojskowej ze względu na inne walory. Był relatywnie tani w wykonaniu, bez ubytku na jakości, mógł być produkowany masowo oraz przy szybkiej częstotliwości strzału umożliwiał strzelanie pociskami potrafiącymi powstrzymać atak z dużego dystansu (są to kryteria stosowane do każdego rodzaju broni dla piechoty do dnia obecnego)."
Dobrze wyszkolony łucznik potrafił wystrzelić do 18 jedno-metrowych strzał na minutę z łuku o sile naciągu 50 kg. (Łuki znalezione na wraku Mary Rose miały nawet około 80 kg naciągu.)
Za: [Osprey] English Longbowman 1330-1515 Tłum.: Marcin Bartczak
Kommentare