Opinię o zacofaniu epoki średniowiecza rozpropagowały epoki renesansu i oświecenia. Stereotyp stał się tak silny, że jego pejoratywne znaczenie przetrwało do dzisiaj. Dlaczego „powrót do średniowiecza” czy „średniowieczne metody” nie przywodzą dziś na myśl nic dobrego?
BARBARZYŃCY
Określenie „wieki średnie” wymyślili renesansowi, postępowi artyści, którzy uważali, że średniowiecze było epoką przejściową między antykiem a tą, w której tworzyli oni. Forsowano opinię, że styl gotycki jest przeżytkiem i odnosi się do barbarzyństwa, które kilka wieków wcześniej zalało romańską Europę. Przekonanie cieszyło się popularnością nawet we Włoszech, gdzie gotyk nigdy nie był popularny.
RELIKT
Kamyk do ogródka dorzucili myśliciele epoki oświecenia, którzy od XVIII w. podjęli próbę radykalnej laicyzacji państw i społeczeństw. Chodziło im głównie o to, by Kościół przestał być instytucją władzy w dobie umowy społecznej. W anglikańskiej Anglii ukuto wtedy określenie „relikt średniowiecza” w stosunku do katolickich metod.
W wystąpieniach kojarzono wówczas polowanie na czarownice i zabobony ze średniowieczem, mimo że kulminacja tych praktyk miała miejsce w renesansie. Zresztą pierwszy podręcznik opisujący sztukę wychwytywania czarownic „Młot na czarownice” wydano w 1498 r.
Zarówno renesans, jak i oświecenie forsowały filozofię optymizmu i postępu. Wszystko, co złe, wiązało się z przeszłością, było więc zacofane. Przyszłość była idealizowana.
KOŚCIÓŁ a optymizm
Na tę filozofię nie potrafił odpowiedzieć Kościół, który stawał się coraz bardziej konserwatywny. W przyszłości, w XIX w., będzie zresztą próbował sprzedać wizerunek kościelnego średniowiecza jako atrakcyjną scenerię do powieści i poezji gotyckiej. W nurcie sentymentalizmu zapanuje epoka ducha, który kształtuje materię.
KOŚCIÓŁ a demokracja
W epoce oświecenia środowisko liberalne w Europie i Ameryce przyczyniło się do wzmocnienia wizerunku Kościoła jako strażnika zmurszałych tradycji. Powód? Kościół katolicki sprzeciwiał się kapitalizmowi i wyzyskowi człowieka. Liberałowie uznali więc go za hamulec dla zmian gospodarczych, które pomagają budować fortuny.
Równolegle w Anglii gloryfikowano feudalizm epoki średniowiecza. Przeciwstawiano dawne czasy z „nowym wspaniałym światem”.
WCZESNE ŚREDNIOWIECZE
Jak przyznają medioznawcy, w pierwszych wiekach średniowiecza faktycznie stopniowo redukowano umiejętności, nabyte w antyku.
Upadek Cesarstwa Rzymskiego wykazał, że struktura, na jakiej było budowane, nie była w stanie utrzymać takiego kolosa. Wystarczyły najazdy ludów barbarzyńskich, by imperium zapadło się pod własnym ciężarem. Spowodowało to niechęć do spuścizny po niewydolnym konstrukcie.
Równolegle przestały funkcjonować świeckie szkoły publiczne, które trwały do V w. Reaktywowano je dopiero w wieku XIX. Efektem przerwy były braki w wykształceniu ludzi, a jedynym piśmiennym wówczas środowiskiem było duchowieństwo, krytyczne wobec antyku. Wiedza była więc ocenzurowana zgodnie z nowymi normami i ograniczona do wąskich środowisk. Dopiero potem, w pełnym średniowieczu, dzięki Arabom i kościelnym tłumaczeniom na łacinę odzyskano wiele zdobyczy cywilizacji.
NOWOCZESNE ŚREDNIOWIECZE
W drugiej połowie epoki nastąpił intensywny rozwój Europy. To średniowieczu zawdzięczamy skok technologiczny, który doprowadził do ograniczenia głodu i w efekcie eksplozji demograficznej pod koniec epoki. Młyny wodne, kuźnie, maszyny tkackie stały się zalążkiem praprzemysłu. Odrodziła się również bankowość, którą zdominowały Italia i Niderlandy.
W średniowieczu powstały też uniwersytety, łączone ze scholastyką. Nieprawdą jest jednak, że odrzucano naukę na rzecz wiary. Na przykład Piotr Abelard dowodził prawd wiary za pomocą logiki Arystotelesa. Logikę z dowodami na istnienie Boga łączył też św. Tomasz z Akwinu.
Choć Kościół uważał, że logika pomaga w wierze, a nie jej przeczy, to w społeczności funkcjonowały środowiska, według których nauka wierze szkodziła. Wskutek ich działań – na przykład zakazowi studiowania Arystotelesa w późnym średniowieczu – scholastyka nabyła negatywnych konotacji: schematu, stereotypu i zacofania.
Innymi słowy, wiekami logiki były XII i XIII w., potem pojawiło się myślenie magiczne.
BRUD
To kolejny mit, który pokutuje w odniesieniu do średniowiecza.
Co mówią źródła? Choć przeciętna długość życia człowieka wynosiła 35 lat, to statystykę psuje wysoka śmiertelność noworodków i kobiet w połogu. 60-latka uważano już za starca stojącego nad grobem.
W trakcie swojego życia ludzie borykali się co prawda z brakiem kanalizacji i nieczystościami w mieście, ale utrzymywali higienę na wysokim poziomie. Dopiero w późnym średniowieczu pojawiła się niechęć do kąpieli. Uważano wówczas choćby, że podczas mycia się powstają w skórze dziury, przez które wnikają miazmaty. Z powodu tej filozofii cierpiał już jednak renesans.
Częstotliwość mycia się była jednak mniejsza niż dzisiaj. Dopiero w XX w. zaczęto zażywać kąpieli częściej – od momentu, gdy pojawiło się centralne ogrzewanie.
DUCH
Ludzie średniowiecza byli zainteresowani życiem wiecznym. Nie znaczy jednak, że nie przywiązywali wagi do życia doczesnego. Wypełniali nakazy religijne, ale poza kulturą kościelną była także kultura dworska i ludowa.
Za: prof. Jerzy Pysiak, mediewista z Uniwersytetu Warszawskiego
Ikon. 1. Speculum Humanae Salvationis, 1427, Switzerland, Sarnen Benediktinerkollegium Ikon. 2. Livre que fist Jehan BOCACE de Certalde des cleres et nobles femmes, lequel il envoia à Audice de Accioroles de Florence, contesse de Haulteville, 1401-1500
Komentarze