Wnętrze katedry Elgin, którą odwiedziliśmy podczas przemarszu przez Szkocję, wydaje się tętnić życiem. Pośród skarbów, które tam znaleźliśmy, są nie tylko cudnie zdobione kolumny i nagrobki, ale też kamienne, powykrzywiane i groteskowe twarze. Trochę nietypowe jak na kościół, prawda?
Przed nadejściem gotyku rzeźbienie twarzy było obce średniowiecznemu Zachodowi. Pierwsze uśmiechnięte facjaty pojawiły się dopiero w XIII w. Wierzono wówczas, że ekspresja twarzy odzwierciedla charakter człowieka, a pasje, które zdradza mimika, kojarzone były z grzechem. Zapewne przed tym właśnie przestrzegały powykrzywiane postaci na sklepieniach i kolumnach gotyckich katedr.
Dla kontrastu nagrobki zmarłych oraz anioły przedstawiane były z kamiennym wyrazem twarzy - dosłownie. Brak emocji wypisanych na licu prowadził prosto do nieba.
Fot: elginmuseum.org.uk
留言