Zadawanie bólu przez wieki stanowiło uniwersalną istotę ludzkiej władzy. Dawało też jednak szansę na ćwiczenia w bohaterskiej dzielności.
W kulturowym dyskursie najintensywniej ból był ujmowany za sprawą chrześcijaństwa. Był on rezultatem grzechu pierworodnego i zarazem środkiem do zbawienia – każdy miał „nieść swój krzyż”. W tym czasie w buddyzmie ból starano się przezwyciężyć przez „wymazanie siebie”.
Od czasów Kartezjusza zaczęto rozdzielać duszę od ciała; tym samym ból dotyczył tylko tego drugiego. Zaczęto go postrzegać także jako strażnika życia, który – podobnie jak głód czy pragnienie – ostrzegał przed zagrożeniami i wskazywał na potrzeby ciała. Ból stanowił już nie los, ale zaburzenie.
Za: Prof. Wolfgang Reinhard, „Życie po europejsku”, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2009, tł. Jacek Antkowiak, red. naukowy prof. Wojciech Józef Burszta
Ikon. Martyrdom of Saint Bartholomew, Bréviaire de Paris dit Bréviaire dit de Charles V [Breviarium Parisiense], c. 1340-1380, Latin 1052, f. 466v, Bibliothèque nationale de France
Comentários